Apel do Ministra Środowiska o rzetelne informowanie o wysokim zanieczyszczeniu powietrza
Jaki poziom zanieczyszczenia powietrza w Polsce prowadzi do ogłoszenia alarmu smogowego? Czterokrotnie wyższy niż we Francji i trzykrotnie wyższy niż na Węgrzech. Czy płuca Polaków i Polek są bardziej odporne niż płuca Francuzów lub Węgrów?
Polska ma najbardziej liberalne zasady co do informowania społeczeństwa o zanieczyszczeniu powietrza spośród krajów Unii Europejskiej. Jednocześnie, nasz kraj posiada najgorsze powietrze w całej UE. To co w innych krajach uchodzi za stan alarmowy, zagrażający zdrowiu, przez polskie prawo jest uznawane za stan akceptowalny.
Polski Alarm Smogowy oraz Akcja Demokracja wystosowały dziś apel do Ministra Środowiska o obniżenie progów przy których wprowadzany jest alarm smogowy w Polsce i dostosowanie ich do analogicznych progów w pozostałych krajach Unii Europejskiej.
Poziom alarmowy dla pyłu zawieszonego PM10 jest w Polsce dwukrotnie wyższy niż na Słowacji, trzykrotnie wyższy niż na Węgrzech i w Czechach i aż czterokrotnie wyższy niż we Francji (w Polsce to 300 µg/m3, we Francji 80 µg/m3).
Jeszcze trzy lata temu poziom alarmowy w Polsce ogłaszano przy wartości PM10 wynoszącej 200 μg/m3. Zmiana rozporządzenia Ministra Środowiska przeniosła ten poziom do 300 μg/m3.
„Prowadzi to do sytuacji, w której nie jesteśmy informowani o znaczącym, zagrażającym zdrowiu zanieczyszczeniu powietrza. Przy stężeniach kilkukrotnie przekraczających wyznaczoną prawem normę dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym spędzają aktywnie czas na zewnątrz, a kobiety w ciąży i osoby starsze zażywają „ożywczych” spacerów”, mówi Ewa Lutomska z Polskiego Alarmu Smogowego.
Co roku około 43 000 mieszkańców i mieszkanek Polski przedwcześnie umiera z powodu zanieczyszczenia powietrza. Części tych śmierci można by uniknąć, gdybyśmy byli odpowiednio informowani o wysokim zanieczyszczeniu powietrza i mogli się przed nim chronić.
Apel dostępny jest na: www.akcjademokracja.pl/alarm
Kontakt: Ewa Lutomska